Bliżej natury?
Powrót mody na filc?
Top-trendy na filcowane sznurki?
Wszystko w jednym.
Zawsze przyjemniej jest mieć przy ciele wyrób z naturalnego włókna niż sztuczne paskudztwo.
I tak doszliśmy do pomysłu na formę wykorzystania czesanki wełnianej.
Dredy, sznurki filcowe, długie wałeczki - nazwijcie sobie jak chcecie.
Oto one:
Mnie osobiście odpowiada nazwa dredy filcowe i tej będę używać.
Wykonywane przez zręczne rączki metodą filcowania na mokro.
Proces nieskomplikowany lecz wymagający sporo cierpliwości, polecam jako medytację w ruchu - bardzo korzystnie wpływa na stan ducha.
Czyli przyjemne z pożytecznym.
Dredy są również filcowane maszynowo, bardziej lub mniej sfilcowane, czyli bardziej lub mniej twarde.
Kiedyś dawno temu sznurki filcowe bywały tylko w kolorach naturalnych, takich jak strzyżone owieczki. Dzisiaj mamy już bogatą gamę kolorystyczną.
Naprawdę jest w czym wybierać.
I tak po sznurku do kłębka filcowego zbliżamy się do wachlarza możliwości wykorzystania dredów w biżuterii.
Spoko dredy zastąpią oryginalny pasek do sódnicy lub spodni i nawet nie napracujemy się zbytnio, gdyż wystarczy dred lub jego wielokrotność po prosu przewiązać w pasie i gotowe. Jedynym warunkiem jest to żeby dredy były długie i po zawiązaniu efektownie zwisały. Niestety wcięło mi zdjęcie paska dredowego, jak znajdę to wkleję.
Z dreda filcowego można zrobić pasek do torebki - bez obaw - wytrzyma.
Ale najczęściej kobiety widziałyby naszyjniki z dredów.
Żeby z dreda zrobić naszyjnik wystarczy odpowiednią jego długość zawiązać na szyi. Dla bardziej wymagających zrobimy naszyjnik zapinany.
Wystarczy dopasować odpowiedniej wielkości końcówki do grubości dreda i wkleić go w nie, używając kleju Hi-Tack, Magic, Poxipol lub UHU.
Jak wyschnie dołączmy karabińczyk i gotowe.
Skoro zapięcie już mamy możemy naszyjnik czymś ozdobić.
Używając koralików typu Pandora możemy każdego dnia mieć inną wersję kolorystyczną, o ile średnica zapięcia pozwoli na wsunięcie koralika.
Jeśli nie to nie ma problemu, kombinujemy dalej.
Odrobina pomysłowości i mamy oryginalny i niepowtarzalny naszyjnik.
Jeśli podobają nam się grube naszyjniki z ręcznie filcowanego dreda - to filcujemy wałek, wklejamy końcówki i mamy unikatowego grubego dreda na szyję.
Ostatnie notowania dowodzą, że naszyjniki filcowe nosimy również w lecie.
Brawo! Przecież to wełna, włókno które oddycha.
A co jeśli nie lubimy naszyjników?
Robimy z dredów broszki.
Oto skromny przykład na broszkę wykonaną co prawda z ręcznie filcowanego dreda, ale ponieważ inwencja twórcza nie ma granic wierzę, że sporo broszek powstanie z dredów gotowych, bo przecież ile głów - tyle pomysłów.
A jeśli zechcecie podzielić się z innymi swoimi pracami - przysyłajcie fotki - pokażemy je innym.
Jeśli natomiast zapragniecie zakupić dredy filcowe - zapraszam do Galerii Kuferek Myszki lub do Sklepu Kuferek Myszki na Allegro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz